Punktualnie o godzinie 18 we wtorek 5 stycznia otrzymaliśmy zgłoszenie o pożarze samochodu, do którego doszło na terenie prywatnej posesji przy ulicy Owocowej w Tuchowie. Pomimo faktu, że zdarzenie zostało wcześnie zauważone i zgłoszone przez właścicieli to jednak straty okazały się spore. Obecni na miejscu właściciele przy użyciu gaśnic proszkowych oraz wody z węża ogrodowego zdołali co prawda stłumić płomienie jednak nie udało się im zapobiec rozprzestrzenieniu się pożaru, którym objęta była komora silnika. Po przyjeździe na miejsce pierwszego zastępu rota zabezpieczona w aparaty ochrony dróg oddechowych oraz „uzbrojona” w linię gaśniczą szybko ugasiła płomienie i pożar został zlokalizowany. Następnie pojazd został wyciągnięty na plac obok budynku mieszkalnego, ponieważ w momencie wybuchu pożaru znajdował się pod drewnianą wiatą dobudowaną do niego. Po ponownym przelaniu komory silnika, skontrolowano pojazd kamerą termowizyjną  i po wykluczeniu zagrożenia przekazano pojazd właścicielom. W działaniach trwających niewiele ponad godzinę uczestniczyło 11 strażaków oraz dwuosobowy patrol policji.

Była to druga nasza tegoroczna interwencja, do pierwszej zostaliśmy zadysponowani 3 stycznia o godzinie 15:54 i związana była z psem, który został potrącony przez pociąg. Niestety zwierzę nie przeżyło.