WYJĄTKOWE ŻYCZENIA W WYJĄTKOWYM CZASIE
Nie da się w tym roku krótko i w kilku słowach złożyć tradycyjnych i jak to niektórzy określają „oklepanych” życzeń. Sytuacja, w jakiej się znaleźliśmy sprawiła, że musimy zmienić postrzeganie otaczającego nas świata, zagrożeń i codziennej rzeczywistości. Dlatego w tym roku, w ten a nie inny sposób, chcemy Państwu przekazać i złożyć wielkanocne życzenia.
Od kilku tygodni zmagamy się ze skutkami działania koronawirusa, który bez pytania wszedł także do naszego kraju. Wirusa, który brutalnie i z buciorami wpakował się w nasze życie wymuszając zmianę funkcjonowania szkół, kościołów, domów i zakładów pracy. Swoimi skutkami w znaczący sposób wywrócił do góry nogami nasze dotychczasowe życie, przyzwyczajenia, plany i zamierzenia. Wiele osób zmuszonych zostało do przewartościowania swoich potrzeb, planów a w niektórych przypadkach także swojego zawodowego życia.
Na pierwszej linii frontu w walce z tym śmiertelnie niebezpiecznym wrogiem są oczywiście służby ratownicze tj. medyczne i wszyscy ci, których praca zaspokaja nasze podstawowe potrzeby. Sytuacja w jakiej się znaleźliśmy (w zasadzie nie z własnej woli) dotknęła także nas tuchowskich strażaków. Każdy dźwięk syreny, każdy dźwięk alarmu, który rozbrzmiewa w naszych telefonach i wzywa nas do remizy, zapala w naszych głowach czerwoną lampkę i stawia pytanie: do czego tym razem? A jeśli to pożar lub wypadek drogowy i będziemy musieli nieść pomoc komuś, kto jest zarażony? Bo jeśli tak to z domu czy z pracy wybiegliśmy niby tylko na chwilę, ale już wrócić możemy po kilku czy kilkunastodniowej kwarantannie lub pobycie w szpitalu. Chociaż te myśli podświadomie do każdego z nas docierają to jednak nie zmieniają naszego podejścia do służby jaką pełnimy i dlatego na każdy kolejny alarm stawia się kilkanaście osób gotowych bez zawahania nieść pomoc tym, którzy jej potrzebują.
O tym jak bardzo wirus zmienił nasze życie niech świadczy też fakt, że jednym z tematów poruszanych po jednej z akcji był temat zbliżających się świąt i wyszło, że nikt, nawet z tych najstarszych strażaków, nie pamięta sytuacji, która uniemożliwiłaby nam w okresie świątecznym pełnienie warty przy Grobie Pańskim. Nawet nakazy i zakazy tego typu strażackiej działalności w okresie komuny udawało się strażakom sprytnie omijać. Tym razem tradycje oraz zwyczaje muszą ustąpić miejsca zdrowemu rozsądkowi i tak właśnie stanie się w tym roku.
Na szczęście w naszym społeczeństwie, zaraz po obietnicach i zapewnieniach niektórych „ważnych”, którzy przekonywali nas jak to jesteśmy dobrze przygotowani, że dajemy sobie radę, że służbom nic nie brakuje, pojawił się kolejny wirus, który zaczął się rozprzestrzeniać jeszcze szybciej niż ten z chińskiego Wuhan. Ten wirus to WIRUS SOLIDARNOŚCI I WSPARCIA. W sposób szczególny możemy to dostrzec podczas trwającej akcji zbierania środków na zakup najpierw jednego a potem drugiego z niezbędnych respiratorów dla Centrum Zdrowia Tuchów. Ta zbiórka to nie jest wyścig kto da więcej, to nie jest wyścig kto kogo przebije. Ta zbiórka to wyścig o każde ludzkie życie, które kiedykolwiek każdy z tych respiratorów uratuje. Odzew chyba przerósł oczekiwania wszystkich, którzy zaangażowali się i stworzyli tą akcję. Jednak w wielu osobach ta pozytywna choroba o nazwie LUDZKA SOLIDARNOŚĆ przywróciła wiarę, że my wspólnie naprawdę możemy zdziałać wiele dobrego. Uświadomiła nam, że pomagać możemy i to w dwójnasób także nie wychodząc z domu tj. chroniąc siebie i swoich najbliższych a także wspierając akcje jak ta z zakupem respiratorów.
Rozpoczynamy wyjątkowy w naszej kulturze i tradycji Wielki Tydzień. Dlatego w tym wyjątkowym okresie, w ten wyjątkowy i trudny dla wielu Polaków czas, wyjątkowych w swoim przebiegu Świąt Wielkiej Nocy chcemy wszystkim naszym mieszkańcom ale i nie tylko, złożyć najserdeczniejsze życzenia. Przede wszystkim zdrowia i wytrwałości, cierpliwości do siebie nawzajem oraz wyrozumiałości. Niech te Święta, choć spędzone w mniejszym niż zazwyczaj rodzinnym gronie, pozwolą nam wyjść z tej całej sytuacji, mocniejszymi i gotowymi do sprostania tym wszystkim wyzwaniom, przed którymi staniemy po zakończeniu epidemii. Bo wspólnie naprawdę możemy więcej.
ZARZĄD ORAZ CZŁONKOWIE
OCHOTNICZEJ STRAŻY POŻARNEJ
W TUCHOWIE
Comments are Closed